WTQ WTQ
43
BLOG

Dlaczego Platforma obawia się wyborów?

WTQ WTQ Polityka Obserwuj notkę 8

Do największego problemu Platformy Obywatelskiej należy jej wyraźna obawa przed dokonywaniem jakichkolwiek odważnych, czy radykalnych zmian. Wiele było debat publicznych, w których PO rzucało śmiałe tezy sprawdzając postawę obywateli w odniesieniu do danych problemów, jednak z większości tych debat politycy obecnej partii rządzącej wycofywali się rakiem. Okazuje się także, że mimo obiecujących wyników sondażowych Platforma nie podjęłaby się przedterminowych wyborów. Cytuję za Wprost 24:

Gdyby wybory odbywały się dzisiaj, Platforma Obywatelska nie tylko by je wygrała, ale i uzyskałaby wystarczająco dużo mandatów, by bez niczyjej pomocy odrzucać prezydenckie weto. Tak wynika z sondażu TNS OBOP dla "Dziennika". Jednak , według gazety, do wyborów nie dojdzie, bo PO boi się związanego z tym ryzyka.

Na Platformę głosowałoby dziś 52 proc. wyborców, co dałoby jej 277 mandatów w Sejmie. To o jeden więcej niż potrzeba do samodzielnego odrzucania prezydenckiego weta. PiS uzyskałoby 27 proc. poparcia i 145 miejsc w Sejmie. Kolejne w sondażu SLD z 8 proc. poparciem wprowadziłoby na Wiejską 26 posłów. PSL - 6 proc. poparcia - reprezentowałoby 10 posłów. Do Sejmu weszłoby jeszcze dwóch przedstawicieli mniejszość niemiecka. [źródło]

Dlaczego przy tak wysokim poparciu Platforma Obywatelska nie chce ponownych wyborów by tym razem objąć władzę samodzielnie, bez konieczności tworzenia koalicji ? Chciałbym w tym artykule przedstawić moje zapatrywania na tą sprawę. Osobiście uważam, że powodów może być kilka, jednak obserwując scenę polityczną bardzo dokładnie od objęcia przez PO władzy dochodzę do wniosku, że odpowiedz jest prosta. Ale po kolei...

Pierwszym powodem, który osobiście traktuje bardziej jako wymówkę, jest niechęć Platformy do powtórzenia błędu, jaki popełnił PiS. Mianowicie partia braci Kaczyńskich przeliczyła się w kalkulacjach i w wyborach otrzymała znacznie słabszy wynik, niż by tego chcieli. Platforma zapomina jednak o ważnym czynniku, który wpłynął na taki, a nie inny stan rzeczy. Chodzi oczywiście o media. Od roku 2005 niemal każdego dnia trwała medialna nagonka na ówczesny rząd. Po dwóch latach ludzie mieli już dosyć ciągłych (telewizyjnych) afer, czemu dała upust w wyborach wybierając kreujących się na spokojnych polityków kandydatów z PO. Nagonka medialna na braci Kaczyńskich trwa nadal, a PO cały czas zbiera jeszcze profity z tego tytułu. Tak więc obawa o błędzie nie wchodzi tutaj w grę, zwłaszcza, że obecny rząd jest pod specjalnym protektoratem mediów, które traktują go niezwykle łagodnie.

Drugim powodem, którego pewnie specjaliści od PR z kancelarii premiera nie biorą pod uwagę jest fakt społecznej irytacji częstymi wyborami. Nie tak dawno, bo w październiku zeszłego roku została wybrana nowa władza po niespełna 2 latach rządów Prawa i Sprawiedliwości. Przy okazji tych wyborów pojawiały się społeczne wątpliwości odnośnie finansowania przedterminowych wyborów, albowiem ludność nie chciała finansować z własnej kieszeni kolejnych kampanii wyborczych. Wielu jednak machnęło na to ręką i w wimie odsunięcia "złego Kaczora" od władzy było w stanie zgodzić się na znacznie więcej. W obecnej jednak sytuacji, gdy Platforma doprowadziłąby do przedterminowych wyborów straciłąby zaufanie wielu obywateli, ponieważ walka odbywałaby się wyłącznie o uzyskanie większej władzy. A zapłaciłby podatnik. 

Trzecim powodem jaki warto wziąć pod uwagę jest sam charakter Platformy Obywatelskiej. Mianowicie chodzi tu o protekcjonalną postawę tej partii względem nie tylko trudnych reform, ale nawet debat publicznych, w których często obserwowaliśmy natychmiastowe wycofanie się z pomysłów. Celem Platformy nie jest wprowadzanie reform, ani poprawa bytu zwykłego człowieka. Partia chce spokojnie i bez wielkich reform dotrzeć do wyborów prezydenckich, w których ma wygrać Donald Tusk (pomijając już, że przed wyborami dał słowo, że kandydował na głowę państwa nie będzie). Ryzykowne działania, takie jak reformy, czy kolejne wybory mogłyby odbić się spadkiem poparcia dla Donalda Tuska, a tego spece od wizerunku za wszelką cenę chcą uniknąć. Paradoksalnie dojdzie do sytuacji, w której będziemy świadkami 3 lat polityki "małych kroków", w myśl których nie zdziałąmy nic, bo mogłoby to prowadzić do spadku notowań PO. Dopiero w przeddzeń wyboró prezydenckich najpewniej usłyszymy zapewnienie, że jeśli wygra Donald Tusk, reformy nastąpią. Ale kto w to uwierzy za trzy lata?

Ostatnim powodem obaw Platformy Obywatelskiej, który uważam jednocześnie za najbardziej prawdopodobny, jest profesjonalizm speców od PR Donalda Tuska. Mianowicie spin doktorzy doskonale znają rolę sondaży społecznych i wiedzą, że jest to wyłącznie narzędzie propagandy, które ma na celu pokazać ludziom w kraju, że wszystko jest w porządku, gdy rzeczywiście sytuacja jest coraz gorsza. Co więcej, zaczyna to dostrzegać przeciętny obywatel, któremu zwyczajnie nie żyje się coraz lepiej. Skąd zatem bierze się takie wyniki sondaży? Ano stąd, że są przeprowadzane przede wszystkim w dużych miastach. A jak wiemy z danych z GUS w ostatnich wyborach PO uzyskało zdecydowanie lepsze wyniki w tych miastach, co przekłada się na wolniejszy ich spadek. Gdyby analogiczny sondaż został przeprowadzony na obszarach wiejskich, wynik Platformy Obywatelskiej byłby zdecydowanie niższy. I w tym cały trik. Ludzie obserwując słupki poparcia wierzą, że w kraju faktycznie żyje się coraz lepiej, a PO zasługuje na coraz wyższe poparcie, a rzeczywistość wygląda troszeczkę inaczej:

Strajk celników

Strajk nauczycieli

Strajk pielęgniarek 

Strajk stoczniowców 

A to nie są wszystkie strajki. O tych było najgłośniej. Dla porównania przypomnę, że za rządów ostatniej ekipy do czynienia mieliśmy ze strajkiem pielęgniarek, który podjudzali politycy obecnego rządu. Okazuje się, że zamiast pomóc zajęli tylko miejsca poprzedników. A problemy znikły same. Na koniec chciałbym zadać bardzo proste pytanie. Czy ktoś jest w stanie wyjaśnić mi jak to się dzieje, że jest coraz więcej strajków i objawów społecznego niezadowolenia z obecnej ekipy rządzącej, a słupki poparcia dla Platformy Obywatelskiej nadal są tak wysokim poziomie? Cud?

 

WTQ
O mnie WTQ

Człowiek o otwartym umyśle. Od kilku lat interesujący się umysłem człowieka i tym, co można z nim zrobić. Certyfikowany Hipnotyzer i Trener NLP. Zawodowy Coach. Człowiek, który pomaga dostrzec możliwości... Tak mnie opisują przyjaciele. Kontakt: wtq@o2.pl Blog oficjalny: www.poznajswojumysl.blogspot.com  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka